Karta postaci: Ves

ryj ci wykrzywi od tego uśmiechu



lis
Niebieskoszare, wesołe oczy, ufnie spoglądając na świat, mienią się intrygująco w blasku słońca.
Długi, puszysty ogon, zbierający liście i ziemię. Łapki niemal nieustannie ubłocone, o nierównych
pazurach i czarnych nogach. Smolisty cień na lewej przedniej kończynie sięga łopatki, rozmywając się w pewnych miejscach, jakby tworzył wzór. Osiąga pułap dwóch metrów, zwinna i szybka, zdolna do pokonywania ogrodzeń. Dobrze pływa. Długi, wąski pysk o wydłużonych, smukłych kłach i ciemnych, trójkątnych plamach po bokach. Lekka, ważąca niewiele, choć wzrostu niejednego rudego samca. 
Jasnorude, miejscowo nawet pomarańczowe futerko, o ciemniejszym pasie na grzbiecie. Policzki,
żuchwa, gardło i klatka piersiowa wraz z brzuchem całkowicie białe, a ogon łączy szarość od
spodu z czernią przy nasadzie oraz bielą na końcu. Kita jest niespotykanie długa, osiągająca
prawie osiemdziesiąt centymetrów. 

Jej cechy charakterystyczne to dwie blizny – jedna przecinająca lewą stronę warg, druga 
przecinająca prawy policzek oraz skórzana obroża z kolcami, której nigdy nie zdejmuje.
Nie zamieszkuje żadnej nory - śpi zawsze razem z Fujo.

VES
Odbierana jest pozytywnie – nieustanny uśmiech, chęć zabawy i niegasnący entuzjazm, optymistycznie prowadzą lisiczkę przez świat. Życie traktuje jako niekończącą się zabawę, szuka coraz to nowych sposobów na wyeliminowanie nudy i rutyny. Zdaje się ignorować niemal całe zagrożenie jakie płynie z jej beztroskiego zachowania, jakby nie dostrzegała negatywnych stron lub bagatelizowała je, rzucając w kąt. Postępuje impulsywnie, działając szybciej niż myśląc.
Towarzyska, energiczna i gadatliwa, chociaż niekoniecznie znajduje tematy do rozmów; lubi się wtedy wygłupiać, zwracając na siebie uwagę. Wiecznie głodna, może jeść i jeść, a nigdy nie będzie jej dość. Robi strasznie dużo dziwnych min, dziwnych dźwięków i dziwnych ruchów. Wszędzie skacze, wszędzie włazi. Ma nagłe przebłyski geniuszu, w których zazwyczaj mówi coś, co dawno odkryli amerykańscy naukowcy, na przykład, że woda jest mokra. I mówi to zupełnie poważnie. 
Raz zachowuje się jak dziecko, raz jak wieloletni pacjent psychiatryka.

baba

Ves prawdopodobnie zalicza się do grupy zmiennokształtnych – potrafi zmienić swoją postać na ludzką, przy czym nie odczuwa żadnego bólu, jakby zwyczajnie przeskakiwała z jednej platformy na drugą.
Nie da się sprecyzować w jakim jest wieku, jednak wygląda na młodą. Wysoka i szczupła, o specyficznym, jaskrawo-pomarańczowym kolorze włosów. Blizny na rozpromienionej uśmiechem twarzy pozostają, oczy nie tracą barwy. Na szyi czarny tatuaż biohazardu zasłania szramy, a tribal oplatający lewą rękę, łopatkę i bark, przykrywa równie nieprzyjemne ślady dawnych ran. Niekiedy w ludzkiej formie zostają jej lisie uszy i ogon, jednak tylko na jej własną prośbę.
Ubiera się na różnorakie sposoby, nie narzucając sobie jednego stylu – tak samo z muzyką, którą kocha. Na jej szyi często dynda wesoło naszyjnik ze świecącym glowstickiem. Między szlufkami plącze się tęczowy pasek, niekiedy utrzymują łańcuszki. Nosi ze sobą stary wojskowy plecak pokryty naszywkami, w którym trzyma cały kosmos. W końcu jej plecak jest odpowiednikiem torebki.

Ves kocha majsterkować i kombinować. Ma „duszę inżyniera”, jak sama twierdzi. Jest pierwsza do konstrukcji paleniska, dla zabicia czasu studiuje pułapki zastawione w lasach i jednocześnie sama je konstruuje, by zaraz rozwalić.

zwiadowca

kłębek kontrowersji. chaotyczna postać, kłócąca się ze swoją głową;
zaburzoną percepcją, rzeczywistością. mimo figli umysłu, cieszy się światem i korzysta
z chwili – otwarta, sympatyczna, pełna szczęścia i optymizmu, przepadająca 
za świecidełkami i nieznosząca nudy. często nierozważna, działająca na żywioł
i nie myśląca o sobie. psychiką bliżej dziecka, niż dorosłego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu