Karta postaci: Syriusz

Miło znów wrócić do domu.



Odejście z rodzinnych stron zawsze jest trudne. Po przeżyciu całego swojego dzieciństwa tutaj, nagły wybryk należał do tych lekkomyślnych i nieprzemyślanych. Ale podobno ludzie uczą się na błędach. Więc czemu i tym razem miało by być inaczej? Ważne jest to, by po zboczeniu z właściwej ścieżki nadal umiało się wrócić na właściwą trasę życia. Ciągła tułaczka uświadomiła mnie tylko w przekonaniu, ile tak na prawdę dla mnie znaczycie. Dlatego też postanowiłem tu wrócić.

Imię: Syriusz
Przezwiska: Ser, Serek, Jas i co tam jeszcze Wam przyjdzie do głowy.
Wiek: Po różnych ustaleniach 4-5 lat.
Gatunek: Oczywiście lisek, bo podobno małe jest fajne, ale nie dajcie się zwieść.
 
Hierarchia: Póki co nie mam żadnego pomysłu na to, kim mógłbym zostać. Prawdopodobnie jestem za dużym leniem, by nad tym myśleć. Postaram się jednak nie być darmozjadem i gdy będzie taka potrzeba-być pomocnym.

Charakter: Mimo swojego wieku Syriusz potrafi zaskakiwać swoim zachowaniem. Jego nastrój nagle z wielkiego szczęścia potrafi zmienić się w wielkiego doła, w drugą stronę tak samo. Najczęściej jednak spotkasz go z wielkim uśmiechem na twarzy. W każdej osobie potrafi znaleźć zalety, jednak gdy zniechęcasz go już przez poznaniem nie będzie nawet próbował ich szukać. Nie lubi być ignorowany, jak ktoś zaczyna o czymś mówić i nie kończy (w tych przypadkach prosi aż w końcu ktoś ulegnie, co może denerwować lub śmieszyć). Nie lubi także, gdy ktoś jest smutny- sam od tego czuje się jakiś przygnębiony i za wszelką cenę próbuje swoim gadaniem poprawić humor smutnej osobie. Poza tym bardzo łatwo przywiązuje się do innych, co może powodować, że jest naiwny. Do świata podchodzi patrząc przez różowe okulary, chcąc cieszyć się tym, co ma.


Historia: Urodziłem się właśnie tutaj-w HOTN. Dorastałem tutaj wśród może nie idealnych, ale na pewno wspaniałych osób, o których nigdy nie zapomnę. Pewnego razu sam nie wiem dokładnie z jakiego powodu postanowiłem odejść z tych bliskich mi stron. Po bezcelowych tułaczkach wróciłem, by odwiedzić stare śmiecie jak to mówią. Z każdym dniem odnawiałem stare znajomości coraz bardzo tęskniąc za przynależnością do jakiejś grupy. Teraz mam tylko nadzieję, że już nie popełnię takiego błędu i mi wybaczycie. Czas jednak robi swoje i znów bliskie osoby odchodziły, brakowało mi ich na tyle, by nie móc odnaleźć się wśród tych, którzy dołączali później. Po "przenosinach" nie miałem chęci, by wracać. Niestety zacząłem tęsknić, więc musiałem znów przychodzić i znowu, i tak ciągle. Po dłuższym czasie wracam-mam nadzieję, że już na zawsze.

Rodzina: "Mam najlepszą rodzinę na świecie!" - tak myślałem, gdy byłem mały i to nie zmieniło się do dziś. Szkoda tylko, że nie mogłem cieszyć się nimi dłużej. Rodzicami-Glolą i Pamirem. Rodzeństwem-Rakshą i Yuiichim, z którymi nadal mam kontakt. Na szczęście.

Wygląd: Typowego wzrostu lis. Nie za duży, nie za mały- taki w sam raz. Nie charakteryzuje się niczym szczególnym- rude, puszyste futro z długim ogonem i białą końcówką. Im bliżej ziemi, tym ciemniejsze są jego łapy.

Kontakt: 11846169 lub 36366769


Miło znów wrócić do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu