Karta postaci: Neferetti da Astra


*Do wilków podeszła biało-liliowa wilczyca z długim, puszystym ogonem i niebieską przepaską na oczach. Zdawała się rozglądać dookoła, mimo że nie mogła przecież nic zobaczyć, a jednak miało się wrażenie, że idzie pewnym krokiem i widzi wszystko. Niektórzy członkowie stada przyglądali się jej z ciekawością, niektórzy najwyraźniej rozpoznali ją, jak gdyby już kiedyś ją spotkali…*

(Wybaczcie, proszę, jakość. Musiałam narysować to sama, a mój skaner mnie nienawidzi.)

Imię: Neferetti da Astra
Skróty: Neferetti, Neffi, Neff… Wolna wola.
Płeć: *skrzywiła się* Noo baa.
Wiek: Nie ma bladego pojęcia.
Rasa: Nieznana.
Pochodzenie: Jak wyżej, choć z tego co pamięta, pochodzi z rejonów o arktycznym klimacie.
Charakter: Zależy od czynników zewnętrznych. W stosunku do obcych nieśmiała, ciężko nawiązuje kontakt, raczej milcząca. W otoczeniu znajomych staje się całkowitym przeciwieństwem – skłonna do rozmów, wygłupów i niekoniecznie mądrych żartów. Zdarza jaj się dziwnie zesztywnieć w otoczeniu osób wyższych od niej rangą, zachowuje się wtedy trochę jak automat i w milczeniu wykonuje wszystkie polecenia.
Moce: „Szósty zmysł”- umiejętność pozwalająca Neff na normalne funkcjonowanie mimo ślepoty. Dzięki niej może ona widzieć wszystko i wszystkich, także to, co ukryte przed zwykłym wzrokiem. Szósty zmysł pozwala jej też na przewidywanie kolejnych ruchów przeciwnika, zaglądanie w przeszłość i niezbyt odległą przyszłość. Moc ta jest u Neff rozwinięta tak silnie, że nie można jej zablokować. Niestety, osiągnęła ona ten poziom kosztem prawie całej siły fizycznej, więc nawet skaczący szczeniak lub silniejszy wiatr może przewrócić ją na ziemię, a do forsownego polowania czy walki „na kły i pazury” w ogóle się nie nadaje.
Zainteresowania: Zielarstwo, magia wszelakiego rodzaju, ptaki
Hierarchia: Uczeń w kaście medycznej, Nauczyciel młodych.
Opis wyglądu: Jest nieco wychudzona, lecz jej długie, białe futro dość skutecznie to ukrywa. Posiada długie włosy koloru liliowego. Jej ogon – długi, puszysty, sprawiający wrażenie, jakby pochodził z innego zwierzęcia – pokryty jest pasami tego samego koloru. Na nogach ma też liliowe „skarpetki” – krótkie na przednich łapach, nieco dłuższe na tylnych. Na oczach nosi niebieską przepaskę całkowicie je zakrywającą, gdyż bez niej przedstawiają dość paskudny widok. Podobną wstążkę nosi na prawej przedniej łapie, na lewej tylnej zaś – dwie obrączki w identycznym kolorze.
Historia: Dawno uszła z jej pamięci.

Ptak widoczny na moim zdjęciu to Dakao, mój wierny towarzysz i przyjaciel.
A więc, witajcie. A ci, którzy już mnie znają… Witajcie z powrotem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu