Karta postaci: Samuel Diablo

Luty 2018

Podejdziesz do mnie i zapytasz"Jak tam?" A ja jak zwykle ci odpowiem"To co zawsze. Seks i przemoc"


Godność: Samuel Diablo
Przezwiska: Sami i Samiś czego zresztą nie lubi i nigdy nie lubił a na pewno lubić nie będzie. Zdecydowanie lubi jak mówi mi się po nazwisku, które w jakimś stopniu jednak go odzwierciedla.
Hierarcha: Wojownik
Rasa: Hybryda demona i wilkołaka
Wiek: 7 lat
Płeć: A co? Nie widać? Namacalny dowodzik do kontroli?
Ciekawostki:
-Jest bardzo silny i wytrzymały. Jak chodzi o bieganie to nie jest to jego najlepsza strona tak jak z walką...
-Zwykle stoi na dwóch łapach i ma wtedy 229 cm wzrostu. Jak na czworaka to jego długość wynosi w sumie trochę więcej niż 2 metry
-W walce posługuje się swoimi wielkimi pazurami
-Potrafi być miły
-Uwielbia rozlew krwi,lecz nie zawsze wtedy potrafi się pohamować
-Z reguły po walce zjada swoje ofiary
-Nie licząc rozlewu krwi, smak krwistego mięsa to kocha słodkie rzeczy takie jak miód chociażby.
-Chciałby mieć kiedyś swoje dziecko by dać mu to czego sam nie miał: Miłość obojga rodziców
-Był już w jednym stadzie,ale został zdradzony.
Umiejętności: Władanie nocą i ciemnością. Kiedy jest noc nie ma opcji by Samuelowi ktoś uciekł czy też uszedł z życiem. Widzenie oczami innych zwierząt czy też atakowanie mrocznymi mackami, które ćwiartują jego przeciwników idealnie do siebie pasują a z czarną sierścią wilkołaka wszystko się ze sobą kamufluje.
Historia: Samuel należał niegdyś do potężnego klanu wilkołaków, którzy często swoim zachowaniem doprowadzali do bitw i wojen. Samuel tak jak reszta: Był zwykłym, lecz jednym z lepszych wojowników swojego klanu. Chciał od zawsze Stać się przywódcą, założyć rodzinę... I w momencie kiedy nadarzyła się okazja by zostać przywódcą wojska,został on zdradzony przez swojego najlepszego przyjaciela. Wtedy uciekł od stada zostawiając tam wszystko co w życiu miał. Wszystko w tamtej chwili zostało zniszczone i pomimo ciężko odniesionych ran coś kazało mu iść przed siebie, aż w końcu doszedł do Herd of the Night.
Charakter: Samuel zazwyczaj jest spokojną istotą,aczkolwiek wredną i złośliwą. Jeżeli kogoś nie lubi,potrafi to pokazać w chamski sposób,rzucając tej osobie kłody pod nogi,lecz mimo to pomoże tej osobie,jeżeli są tylko z tego samego stada. Życie wystarczająco mocno go dobiło i mimo to chce być częścią nowego stada niczym rodzina. Jednakże Samuel ma też tą granicę między spokojną istotą a krwiożerczą bestią... I kiedy tylko się ją przerwie to najlepiej uciekać... O ile dasz radę uciec takiemu nocnemu potworowi jak on. Tak... Jest on drapieżnikiem z czystej krwi i kości a jego mieszanka hybrydy demona i wilkołaka tylko mu w tym pomaga. Gdy Samuel widzi sporą ilość krwi natychmiast odzywa się jego mroczna strona. Znajduje cel,eliminuje,zjada nie zostawiając żadnych śladów.
Wygląd: Samuel to wielki i masywny wilkołak o czarnej,sztywnej i drapiącej sierści. Zazwyczaj chodzi na dwóch nogach i nigdy nie dostosował się do tego by chodzić na czterech: nadzwyczajnie w świecie jest to dla niego nie wygodne. Dzięki swojej budowie nie tylko jest silny a też i wytrzymały,pomimo tego,że jest trochę niski jak na wilkołaka ale dzięki temu nadrabia zwinnością. Cechami, którymi się wyróżnia owa osoba to krwiste oczy i niektóre czerwone kosmyki sierści w niektórych miejscach. Jego pazury są równie wielkie,co on. Zresztą... Całe jego ciało jest proporcjonalne co w niczym mu nie przeszkadza a raczej mu wszystko ułatwia.

Karta postaci: Aleksander

3.02.2018

Wilku, który patrzył dwojako...

If you see the truth say truth

if you see lie say nothing

Historia

Aleksander (Xander)

Jako młode szczenię został wyrzucony ze stada. Owoc miłości osobników należących do dwóch przeciwnych sobie watah, Białych Mnichów oraz Mrocznych - Thorns. Za ojca miał Darnę, Alfę Thorns, a za matkę Azrię - Wilczycę Białych Mniszek. 
Przez wiele lat błąkał się bez celu, niechciany i odrzucany w większości miejsc gdzie tylko postawił łapę. W samotnej wędrówce towarzyszył mu orzeł, będący jego jedynym przyjacielem. 

Gatunek i opis

Nie da się określić jego postaci mimo faktu, że jego rodzice byli wilkami. Jest zmiennokształtnym nieznanego pochodzenia, o skupiających uwagę cechach. Dar czy też klątwa jaka towarzyszy mu od początku życia czyni go wyjątkowym. To jak postępuje w życiu, co robi, jakich wyborów dokonuje ma wpływ na jego wygląd, a w skrajnym przypadku również na charakter. Jego futro podzielone jest na dwoje - na białą i czarną cześć, które w kolejności odpowiadają dobru i złu. Zależnie od działań Xandra, dany kolor obejmuje większy obszar, dominując nad drugim. Gdy wilk stanie się cały czarny - jego charakter będzie uosabiał zło i wszystko co najgorsze, a gdy biały - dobroć. 


Mimo wiedzy o tym, że musi zachować równowagę w swych działaniach nie przywiązuje do tego zbytniej uwagi, postępując tak jak to odpowiada mu w danej chwili. Zdarza mu się być aroganckim i samolubnym, tak jak lojalnym i wiernym. Nie posiada zbyt wielu przyjaciół jednak jeśli już takowego ma, poświęci mu wiele, będzie dbał o niego lepiej niż o siebie samego. Nie jest skory do rozmów i mimo tego, że często ma coś do powiedzenia - trzyma to dla siebie. W jego charakterze występuje pełno sprzeczności będących wynikiem klątwy. Jest litościwy i dobry, jednocześnie będąc bezwzględnym, jest prawdomówny ale i kłamliwy, skromny ale i świadom swojej wyjątkowości.

Karta postaci: Satanae

3.02.2018
Myśli ulotne jak płatki kwiatów...

Wilk o potężnej posturze wstąpił na tereny stada, rozejrzał się dokoła, ile czasu go tutaj nie było? 10 lat? 20? Nie pamiętał... Dla niego postrzeganie czasu było niczym, zapomniał o tym, nie obchodziło go to... Ale ten widok kojarzył. Rozłożysta polana pokryta nocnym oświetleniem gwiazd i lśniącej pełni, kto wie jakie istoty się na niej kryły? Mimo spędzenia takiej masy czasu jako wyrzutek gdzieś na skraju ciemnej strony lasu z jakiegoś powodu nie mógł zapomnieć... To wszystko było takie, nostalgiczne...
***
Imię: Satanae, woli jednak by inni zwracali się do niego Saba
Wiek: Staruszek, ma może z 16 lat...


Satanae jako iż jest swego rodzaju zmiennokształtnym jest o wiele większy od zwykłego wilka, jego sierść jest granatowa i ciemna jak nocne niebo, a wokół karku posiada podobną do lwiej grzywę przyozdobioną jaśniejszym odcieniem błękitu, jego ciało posiada kilka wzorów o błękitnym kolorze. Brzuch ma biały jak śnieg, a zamiast jednego puszystego ogona posiada ich troje. Wszystkie te jaśniejsze odcienie koloru niebieskiego są w stanie odbijać światło gdy promienie księżyca padną na nie pod odpowiednim kątem. Jego uszy nie sterczą, są naturalnie ułożone w pozycji poziomej. Mimo bycia starym nie wygląda na takiego.
Oczy basiora są nieco wydłużone i cienkie, prawe z nich ma wady z widzeniem i jest zdecydowanie
jaśniejsze od drugiego, jemu to jednak nie przeszkadza. Przez jego prawe oko przechodzą dwie skazy.

Jego historia jest... Dziwna... Dawno temu "urodził się" w tym lesie, jego matka lub raczej stworzyciel jest niczym innym jak potworem stworzonym z czystych cieni, nie ma on ojca. Nie może się on także rozmnażać. Najwcześniejszym jego wspomnieniem jest wyruszenie na łowy, gdzie zgubił się przez swoją własną głupotę. Było w tym jednak coś dziwnego, wtedy był jeszcze samicą. Dlaczego zdecydował się zmienić swoją postać? Prawdopodobnie znudziło mu się jego stare życie... Błądząc tak wtedy po lesie natknął się na to samo stado, o którym zapomniał na tak długo do czasu ponownego odnalezienia jego tropu. Próbował przez ten czasu wielu postaci, ludzkiej kobiety, smoka górskiego, a nawet feniksa oznajmiającego nadejście zimy, jednak ta jedna zaufana postać, do jakiej tak mocno się przywiązał- postać dużego wilka o sierści dłuższej na przedzie pyska, przykrywającej nieco jego oczy spodobała mu się najbardziej. Zrezygnował z delikatniejszej budowy ciała samicy by przeżyć dłużej. Od tego czasu tak pozostało...

Po skończeniu 10 lat postanowił nie myśleć już o tym co działo się każdego dnia, po prostu żył. Dni mijały mu na polowaniach, zabawie z psotnymi duszkami oraz rozmowach wraz z nimfami wodnymi.

Z charakteru jest specyficzny. Mimo swej słabej pamięci przez długi czas jest w stanie chować urazę, niestety nie można powiedzieć tego samego o pozytywnych w stosunku do niego istot... Można odczuć wrażenie, że nienawidzi wszystkich i wszystkiego co prawdą nie jest. Zalicza się do osób sarkastycznych, czasami nawet wrednych, stara się tego jednak unikać. Jego głos jest oschły i chrypliwy, brzmi jak totalny senior.
Jeśli chodzi o młode... No nie przepada za nimi, przeszkadza mu to jak dużo energii takie dzieciaki mają, na szczęście jednak nie wyszczerzy na nich swoich kłów a szybko pogoni jeśli zaczną mu zawracać głowę. W stosunku do samic jak i inny samców jest dosłownie obojętny, z racji niemożliwości do rozmnażania się nie szuka partnerki, w końcu i tak nic by z tego nie wyszło. 

Jego moce nie są jakieś specjalne czy cudowne, ot potrafi przybrać każdą postać w tym tą z jaką się urodził- cienistą o trzech parach czerwonych ślepi.


Ma wiele postaci i wiele charakterów, woli jednak postać czworonożną.


Szukaj na tym blogu