Karta postaci: Acebir

Imię: Acebir
Wiek: Ponad osiem lat 
Urodzony w stadzie, HOTN jest dla niego prawdziwym domem, wychowywał się tutaj otoczony przez cudowne osoby, miał dużo ciotek i wujków, którzy potem stali się jego przyjaciółmi. Syn Stanleja i Tequili, matkę bardzo kochał, ojca właściwie nie poznał, odszedł ze stada za nim Acebir był w stanie z nim porozmawiać o życiu. Stanlej prawdopodobnie nie był jego prawdziwym ojcem, Tequila miała powiązania z wilkołakami. Jej ukochanym był Kalahi, syn Ibry. Ibra nawiedzała Acebira, jej stado i ona sama są bezwzględni w swoich działaniach. Ibrze urodziła się córka, Holiday. Holiday ugodziła Acebira kolcem przekazując mu chorobę powodującą nieustanną chęć picia świeżej krwi. Ciotka-Lalaita winiła matkę Acebira za wszystko co złe przytrafiło się w jej życiu. Pomimo niektórych epizodów z życia, był szczęśliwy. W stadzie odnalazł wszystko. Ukochaną, którą kochał ponad życie, adoptowanego syna. Popsuł to wszystko w jednej chwili i nie czuł potrzeby zostawania w stadzie dalej, nie potrafił zachować dawnej radości, nie odnalazł też ukojenia wśród przyjaciół. Jednak noc cały czas go przywoływała. Nie mógł mijać stada bez zatrzymania się chociaż na polanie. Bez przejrzenia co dzieje się w jego prawdziwym domu. Częste wizyty na polanie, zamieniły się w codzienność, zaczął spotykać Asha, dawnego przyjaciela matki, obydwoje potrzebowali tego stada. Niesamowitą radość sprawiła mu wiadomość,że stado powraca do życia.
Krótko i na temat.

____________________________________________________

Styczeń 2010
Podpalany, kremowy wilk wbiegł na polankę i ukłonił się wszystkim.
- Wiecie kim jestem, chyba.. Prawda? Znaczy niektórzy.. Dlatego też muszę się po raz drugi predstawić.. -spojrzał na swoje wilcze łapy i zaśmiał się jak dziecko.

Imię: Acebir
Znaczenie imienia : Jeśli bierzecie pod uwagę to ,że powstało od nazwy komputera : „Acer” To prosze.
Skróty : Ac-najprościej
Ksywki : Acuś, Acek, Acer(rzadko), Ac-Kac
Przydomek : Kryształowe Serce
Wiek: 3 lata, Człowiek : 21 Wilkołak: 5
Data urodzenia : ale ta prawdziwa czy nie.? no to nieprawdziwą to.. : Gdzieś w Sylwestra .
Płeć: Męska
Rasa: Markowa , nie no chyba Szarobłękitny wilk ziemi. Rasę tę odziedzicza się z pokolenia na pokolenie. Moja Mama dostała od swojej mamy ,a ja dostałęm od niej. Naszym najstarszym przodkiem był River . Mówiono na niego Rwąca rzeka. Był najleszym wojownikiem
,jakiego wtedy znały stada. Odziedziczyliśmy po nim , ochotę na walkę, oraz to ,że nie boimy sie wody wręcz w nią wskakujemy nawet gdy jest bardzo zimna .
Hierarchia: Przywódca wojowników( Jeśli nikt nie zajął mojego stanowiska )
Charakter: Mój charkter dość cieżko określić,bywa on zmienny od radosnego do smutnego po wściekłego..Ale przeważnie jestem radosny i otwarty na innych. Gdy ktoś mnie zrani , potrafię wybaczyc. Gorzej jest ,jesli ktoś mnie zdenerwuję. Wtedy ciężko ,ze mną się dogadać. Co do ranienia to ja przeważnie to robię ,więc .
Co lubię: Lenistwo ,sczególnie w moim wykonaniu , odpoczywać z ukochaną,milczenie.Radosnych i otwartych ludzi.
Czego nie lubię : Mówienia nie prawdy , nawet tej najgorszej, gdy coś ktoś do mnie ma i mi tego wprost nie powie ,irytujących innych osób oraz denerwujących w różny spsób (Desisława jest wyjątkiem)
Historia: Moja historia jest dosyc krótka i nie jest zbyt fascynująca. Urodziłem się pewnego dnia na terenach HOTN. Przy moim porodzie nie było mojego ojca. Więc moją mamę kocham ponad życie. Jak miałem kilka miesięcy porwały mnie wilkołaki,tak w sumie to moja babcia i mój wujek .Potrafię się zmieniać w wilkołaka ,jak Tequila i Dac. Za to moja dlasza rodizna umie zmieniac sie w wilka. Nie wspominam o nich zbyt często dlatego ,że skrzywdzili moją mamę. Uratowała mnie moja ciocia i mama.Potem była moja pierwsza miłość, niestety umarła. Więc tak też znalazłem sowja druga miłość która odeszła ,i miałem trzecią miłość ,a potem ta druga wróciła i wóciłem do niej potem to ja zerwałem. I byłem z trzecią ,a potem obydwoje zerwaliśmy i poznałem swoją najlepszą miłość.To tak w skrócie dlaczego trzeba się mnie bać.No chociaż teraz już nie *spojrzal na swoją lubą* . Odszedłem z HOTN i wróciłem ,a czy mówiłem ,że to nie warte uwagi.?
Pochodznie: Tereny HOTN.
Rodzina : Anaid (partnerka na ever forever ) *popatrzył srogo na innych samców* Mikey (synek ), Tequila_Isha (mama odeszła z stada ) Assanesty_Abracadabra w skrócie Dac ( zmieniła imię z powodu iż skrót As kojarzył się z Aspeney a skrót Ass z …(..)siostra ) ,Batista (przybrany ojciec) ,stanlej (prawdziwy )
Umiejętności: Dobrze walczę,potrafię zmylić przeciwnika.Doskonale pływam w różnych warunkach pogodowych
Moce : Po Teq – panowanie nad ziemią , Po Ibrze (matka Teq ) – panowanie nad gwiazdami , częściowo opanowana moc ognia,umiem kilka czarów.Kiedyś potrafiłem wchodzić w czyjes myśli i zabijać go tym samym,lecz wychodizło mi to gdy byłem bardzo zły i zdeterminowany.
Wygląd:
http://a-spoon.deviantart.com/art/Gardien-des-terres-enneigees-146449395
Niebieskie przenikliwe oczy o dość rozbawionym uśmiechu. Futro kremowe/podpalane przechodzące w brąz. na plekach pod futrem posiadam tatuaż z imieniem mojego syna.
Przemiany: Posiadam ale nie posiadam do nich zdjeć,bynajmniej. Człowiek ,wilkołak.
Posiadane przedmioty : Srebrny z naszyjnik z napisem z czarnego krystzału : Anaid, Ostrze z wygrawerowanymi imionami przodków na ostrzu,oraz kolec mojej przeciwniczki.
Czego szukam w stadzie: Akceptacji moich głupich decyzji.Nie wszytskich ,ale częściowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu